Jako ze juz prawie dwa tygodnie mieszkamy praktycznie w dzungli moge podzielic sie z wami moimi spostrzezeniami. Dzungla jest piekna i fascynujaca kazdy kto mial choc raz w zyciu z nia kontakt przyzna mi racje.Jednak tak to juz w zyciu bywa ze to co piekne bywa takze niebezpieczne a nawet zabojcze. Ci co tu mieszkaja nauczyli sie zyc w symbiozie z natura lecz mimo to ciagle musza na siebie uwazac bo niebezpieczenstwo czycha na kazdym kroku.
Dzieki temu ze tu jestesmy moglismy skosztowac owocow o jakich wiekszosc ludzi nawet nie slyszala.Jednym z nich jest Jack Fruit ktorego miasz ma posmak grzybkow a pestki sa malinowo poziomkowe cos niesamowitego. W dodatku mozna go jesc i na surowo jako smazony a takze jest wspanialym dodatkiem do salatek.
Jedlismy kasawe rodzaj bulwy ktora jest traktowana tu jako ziemniak i nawet go przypomina.Kolejnym przysmakiem sa morskie winogrona Sea grapes smakiem przypominajace truskawke i zolta sliwke. Widzielismy tez owoc z ktorego mieszkancy robia takze chleb lecz nie dane nam bylo skosztowac tego specjalu.Oczywiscie jest tu tego o wiele wiele wiecej ale musialbym napisac ze 20 stron.
Dobrodziejstw ktorymi dzungla obdarza ludzi jest mnostwo lecz niestety ludzie korzystaja z tego nie umiejetnie czesto niszczac i nadmiernie exploatujac to co matka natura stworzyla.Aby uchronic sie od totalnego wyniszczenia srodowisko naturalne wytworzylo szereg mechanizmow obronnych aby odstraszyc zbyt natretnych przedstawicieli rodzaju ludzkiego. Jedny a nich sa robale ktore potrafia tak uprzyjemnic zycie ze ma sie ochote od razu rzucic sie pod pociag.Mowa tu o wszelakich meszkach, komarach ,muchach,pajakach,skorpionach(widzielismy ich ze cztery rodzaje a jeden z nich podszedl nawet do namiotu) o nazwach ktorych jeszcze nawet sam pan google nie slyszal.
Ja mialem przyjemnosc spotkac sie z odmiana zoltej muchy ktora tu zwa Doktor Fly a to dlatego ze jej ugryienie najczesciej konczy sie wizyta u lekaza.Mnie ta szanowna pani ugryzla w kolano i tym samy zapisala sie w mej pamieci do konca zycia. Miejsce ugryzienia puchnie,robi sie gorace a skora tak jest nabrzmiala jakby za chwile miala wybuchnac.Oczywiscie o chodzeniu prawie nie ma mowy a kazdy ruch kolanem odrazu uwalnia zawartosc jelit lub pecherza. Tak wiec leze juz 4 ty dzien bo lekarstwa na to nie ma za bardzo i trzeba czasu aby samo wyszlo z organizmu. Oczywiscie mozna ncierac octem i okladac lodem ale to tylko pomaga
chwilowo. Mam tylko nadzieje ze przejdzie nie dlugo bo juz chcemy jeczac dalej.
Mimo to dzungla jest niesamowita,wiecznie zywa,zielona i nie przestaje zaskakiwac i fascynowac nawet tych ktorym wydaje sie ze znaja ja juz na wylot.