Kolejnym etapem naszej niedzielnej wycieczki byly wodospady w Big Rock ktore byly tak przepiekne ze nie chcialo sie nam z tamtad wyjezdzac. Nasz przewodnik pokazal nam najlepsze miejsca do skakania a takze zabral nas na sam szczyt wodospadu z kad mielismy wspanialy widok na okolice. Zarowno wstep do parku jak i na wodospady jest bez platny tak ze mozna cieszyc sie natura zupelnie za darmo.Gdy juz naplywalismy sie i naskakalismy do woli siedzielismy sobie rozmawiajac o zyciu i jego urokach a nasze towarzyszki niemki okazaly sie milymi i inteligentnymi kompankami pozrozy. Wymienilismy sie adresami i goraco usciskawszy naszego indianskiego przywodce zakonczylismy dzien totalnie wyczerpani ale dam w talarki pociac to co duma mezczyzny nazywaja ze usmiech na twarzy mielismy nawet podczas snu tak bylo fajnie