2015
15
lip
W krainie Motyli
Gwatemala, El Remate
Przejechano 10144 km
Bardzo przepraszam ze tak dlugo nic nie pisalem ale to tylko z przyczyn technicznych poniewaz w miejscowosci w ktorej sie zatrzymalismy byl duzy problem z internetem.Jednak my nie rwalismy wlosow z glow(z reszta i tak z wiekiem mam ich chyba mniej przynajmniej na glowie ale zaczely mi rosnac w uszach tak wiec sobie mysle ze zmienily tylko obszar zamieszkania) poniewaz zajeci bylismy od od rana do nocy. Miescinke ta wybralismy nie bez powodu bo jest ona na drodze do pyramid Mayow w Tikal ktore bardzo chcielismy zwiedzic. Jak sie okazalo pozniej wyzej wspomniana pipidowka zaoferowala nam o wiele wiecej niz tylko dogodny dojazd do tego zo zostalo po tej wspanialej cywilizacji.
Nigdy nie bierzemy pierwszego lepszego noclegu chyba ze jest bardzo pozno albo od razu okazuje sie super. Tym razem troche sie poszwedalismy i trafilismy na miejsce namiotowe w hotelu Zac Luk za jedyne 3.8 usa za namiot oczywiscie i to z wspanialym widokiem na jezioro Peten Itza i kapitalnym dojsciem nad jezioro gdzie zazywalismy kapieli 300 razy dziennie a moze nawet i wiecej(no moze tyc przesadzilem).
Nazywajac to miejsce kraina motyli wcale nie nadwyrezam swoiej wyobrazni bo tylu motyli fruwajacych nad cala okolica nie widzielismy w zyciu. Swiadczy to oczywiscie o zdrowym srodowisku nie przesiaknietym pescydami i cala gama chemikaliow ktore nie zmiescily by sie nawet na tablicy Mendelejewa. Zauwazyc to takze bylo mozna w smaku lokalnych owocow i warzyw oraz dan miesnych bo kurczak smakowal tam tak jak za czasow kiedy to fafel u nosa bardzo czesto ozdabial mi twarz. Spedzajac czas nad jeziorem i fotografujac ptaki oraz przygladajac sie prostemu zyciu mieszkancow wspominalismy wakacje u babci na wsi lub nad jeziorem gdzie wszystko toczylo sie bardzo podobnie jak tutaj. Niestety w europie wszystko tak pedzi ze takich wrazen dowiadczyc mozna juz tylko w niewielu miejscach.Musze jeszcze dodac ze moj ulubiony napoj o cudownym zlotym kolorze i smakujacy najlepiej zgdy ma do 3 do 5 stopni jest tu tak tani ze gdybym zostal jeszcze dluzej z pewnoscia przyrodzenie swoje ogladal bym tylko w lusterku. 
Nigdy nie bierzemy pierwszego lepszego noclegu chyba ze jest bardzo pozno albo od razu okazuje sie super. Tym razem troche sie poszwedalismy i trafilismy na miejsce namiotowe w hotelu Zac Luk za jedyne 3.8 usa za namiot oczywiscie i to z wspanialym widokiem na jezioro Peten Itza i kapitalnym dojsciem nad jezioro gdzie zazywalismy kapieli 300 razy dziennie a moze nawet i wiecej(no moze tyc przesadzilem).
Nazywajac to miejsce kraina motyli wcale nie nadwyrezam swoiej wyobrazni bo tylu motyli fruwajacych nad cala okolica nie widzielismy w zyciu. Swiadczy to oczywiscie o zdrowym srodowisku nie przesiaknietym pescydami i cala gama chemikaliow ktore nie zmiescily by sie nawet na tablicy Mendelejewa. Zauwazyc to takze bylo mozna w smaku lokalnych owocow i warzyw oraz dan miesnych bo kurczak smakowal tam tak jak za czasow kiedy to fafel u nosa bardzo czesto ozdabial mi twarz. Spedzajac czas nad jeziorem i fotografujac ptaki oraz przygladajac sie prostemu zyciu mieszkancow wspominalismy wakacje u babci na wsi lub nad jeziorem gdzie wszystko toczylo sie bardzo podobnie jak tutaj. Niestety w europie wszystko tak pedzi ze takich wrazen dowiadczyc mozna juz tylko w niewielu miejscach.Musze jeszcze dodac ze moj ulubiony napoj o cudownym zlotym kolorze i smakujacy najlepiej zgdy ma do 3 do 5 stopni jest tu tak tani ze gdybym zostal jeszcze dluzej z pewnoscia przyrodzenie swoje ogladal bym tylko w lusterku.
Zdjęcia (14)
Zasoby: 
21.032 
21.735 
1.082.247 
3.423 
