Powiem wam tylko tyle ze ten kraj mnie oczarowal.Pisza o nim roznie w wiekszosci niezbyt dobrze a to ze wzgledu na duza przestepczosc. Ja na szczescie zadnych nieprzyjemnosci nie doswiadczylem za to przyjemnosci cala mase. Kraj pomocnych,otwartych i usmiechnietych ludzi ktorych zdrowe podejscie do zycia bardzo sie mi udzielilo. Polecam go wszystkim tym ktorzy kochaja swobode,piekne plaze i wedrowki po gorach. Kraj niedrogi nam wystarczalo smialo 100 zl dziennie na dwie osoby wliczajac w to nocleg, jedzenie i pyszne piwko. Srednia cena noclegu to 10-15 usa za dwojke do tego trzeba doliczyc 10 usa na wyzywienie, podrozowalismy stopem wiec to znacznie obizylo nam koszta po ludzie tu nie chca pieniedzy nawet jak sie je proponuje.Jak narazie jest to moj drugi najfajniejszy kraj w ameryce centralnej zaraz po Gwatemali.
Do Nicaragui dotarlismy dosc pozno bo dopiero o godzinie 7 dmej wieczorem co zwykle nam sie nie zdarza bo staramy sie nie podrozowac po zmroku. Miejcie na uwadze to ze przekraczajac granice Ncaragui placi sie myto w wysokosci 12 Usa i nie ma zadnego sposobu aby to ominac z reszta otrzymuje sie oficjalny rachunek. Na granicy po honduraskiej stronie prubowano jeszcze raz mnie skasowac 3 dolary ale jak poprosilem o rachunek pan zmienil calkowicie temat. Nic jeszcze nie moge o Nicaragui powiedziec no moze tylko tyle ze jest bardzo gorzysta i niesamowicie zielona,(zielona za starch haha.)no i oczywiscie o wiele tansza co dla nas ma duze znaczenie. Jutro jedziemy do Leon wiec zaczne swoje wypociny od jutra. Adios